Viktor Hanacek / picjumbo |
Dziś w sklepie, słysząc jak ludzie na pożegnanie mówią sobie "Szczęśliwego nowego roku", pomyślałam, że mnie to chyba nie przejdzie przez gardło. Nie przejdzie, bo życzenie "szczęścia" wydało mi się zbyt intymne, zbyt prywatne i zbyt osobiste, aby sobie nim tak szastać na prawo i lewo w osiedlowym sklepie. Nawet jeśli jak Miss World powiem, że chciałabym, aby na świecie wszyscy byli szczęśliwi, to i tak są tacy, którym tego szczęścia życzę więcej i bardziej. A Wy, chyba w nagrodę za to, że tu zaglądacie, macie farta i tego szczęścia życzę Wam więcej. W życiu zawodowym i w życiu prywatnym. I zróbcie wszystko (tak, samodzielnie), aby być szczęśliwszymi niż w tym roku :)
I jeszcze jednego Wam życzę. Nowości i ekscytacji, które te za sobą niosą. Nowych postanowień, ale tylko takich, które z całego serca chcecie zrealizować. Nowych nadziei, bo na nie nigdy nie powinno zabraknąć miejsca. Nowych początków nowych działań - z tymi samymi osobami u boku :)